
W blasku zmartwychwstania
W blasku zmartwychwstania Listopad w tradycji polskiej poświecony jest pamięci zmarłych. W kościołach odprawiane są specjalne nabożeństwa wypominkowe, na których czyta się nazwiska zmarłych polecanych Bogu w modlitwie. W niektórych polskich parafiach wypominki są czytane przez cały listopad, aż do Adwentu. Modlitwa wypominkowa przypomina nam, że nasze życie nie kończy się, ale tylko zmienia. Nasi […]
Hubertowiny
Hubertowiny W przyrodzie panuje okrutne prawo: mocniejszy, sprytniejszy lub mądrzejszy pożera słabszego. Ale ten słabszy potrafi bronić swego życia, tak, że mocniejszy musi się wiele natrudzić, aby przygotować sobie pyszną ucztę ze słabszego. Takie są początki polowania. Na pewnym etapie dziejów świata pojawiło się stosunkowo niewielkie i słabe stworzenie zwane człowiekiem. Jednak było obdarzone inteligencją […]
W zaduszkowym nastroju
W zaduszkowym nastroju Listopad swoją nazwę wywodzi od spadających liści. Odchodzi polska złota jesień. Na dworze robi się szaro, deszczowo i zimno, a w nagich gałęziach drzew jesienny wiatr wygrywa smętne melodie. Dawniej, buzujący ogień pod kuchnią i zapach gotowanych potraw nie podawał się smutkowi jesieni. Gromadził wieczorami rodzinę, sąsiadów i znajomych, którzy opowiadali różne, […]
Na wiejskim weselu
Na wiejskim weselu Po skutecznym wyswataniu odbywały się w domu panny zaręczyny, zwane też zrękowinami, w których uczestniczyli narzeczeni, ich rodzice, najbliższa rodzina i przyjaciele. Zaręczyny odbywały się najczęściej w czwartek lub sobotę, bo uważano te dni za szczególnie sprzyjające przyszłym małżonkom. Na zrękowinach ucztowano, umilając czas przyśpiewkami. A czasami kawaler przyprowadzał do domu swojej […]
Czas na swaty
Czas na swaty Na wsi, pod koniec października, w zasadzie wszystkie prace polowe były już na ukończeniu. Można było więcej czasu poświęcić pracom, w tak zwanym obejściu, to znaczy w domowej zagrodzie oraz w przygotowaniu się do zimy. A trzeba wiedzieć, że zimy w tamtych czasach były bardzo mroźne. Przygotowywano drewno na opał i ściółkę. […]
Boża opieka
Boża opieka Październikowe długie wieczory i coraz dłuższe noce stwarzały szczególny klimat wiary w różne dziwaczne, nadprzyrodzone stwory, demony, maszkary, które mogły znaleźć przytulisko w każdym zakamarku zagrody i domu. Z upodobaniem zamieszkiwały one także w lasach, polach i na bagnach. Najczęściej o zmroku dawały znać o sobie. Wypełzały z ciemności, aby szkodzić lub pomagać. […]
Różańcowy październik
Różańcowy październik Rankiem, na październikowych łąkach, zasnutymi jesiennymi mgłami leżały rozłożone lny i konopie, czekając aż je przetrawi jesienny deszcz, rosa i słabnące słońce, umożliwiając oddzielenie jasnych włókien od stwardniałych łodyg. Czasami konopie lub len moczyło się w wodzie, aby osiągnąć ten sam cel. Sam proces uzyskiwania włókien wymagał wysuszenia łodyg konopi lub lnu. […]